Urodziny, imieniny, rocznica, zmiana pracy, awans, albo totalnie bez powodu – okazji, by dawać prezenty jest mnóstwo. Ja nigdy nie umiałam zdecydować, czy bardziej lubię dawać, czy dostawać prezenty. W obu przypadkach odczuwam taką samą przyjemność. Lubię ten moment oczekiwania, aż obdarowwywana osoba zobaczy, jaką niespodziankę dla niej przygotowałam.  I powiedzmy sobie szczerze – czy jest ktoś kto nie lubi prezentów?!

Prezenty są ekstra, pod warunkiem, gdy są przemyślane i dopasowane do danej osoby i okoliczności. Ale czasami po wielu latach znajomości trudno jest być kreatywnym. I nic w tym dziwnego. W dzisiejszych czasach, gdzie półki w sklepach nie są puste, zabawek nie zdobywa się w peweksie, a pralki czy telewizora nie kupuje się na kartki stojąc w kilometrowej kolejce, trudno jest zaskoczyć obdarowanego. Bo ileż można kupować książki, gry, zabawki, skarpetki, vouchery do sklepów itp.?

Dlatego dzisiaj ja, Zakręęcona przychodzę do Ciebie z propozycją na prezent marzeń – dawaj w prezencie przeżycia zamiast rzeczy!

Prezent marzeń – przeżycia zamiast rzeczy

Od razu chciałabym podkreślić – nie uważam, że dawanie w prezencie rzeczy materialnych jest złe. Wręcz przeciwnie – szczególnie, jeśli dana osoba marzyła o tym dawna, albo masz pewność, że się jej to spodoba. Ale czasami, szczególnie po wielu latach znajomości przychodzi taki moment, że człowiek ma już wszystko. Oczywiście, to tylko taka przenośnia – zawsze można mieć więcej. No ale nie każdy jest w stanie sobie pozwolić na obdarowanie bliskiej osoby jumbojetem, samochodem marki porche, czy też może szwajcarskim zegarkiem za miliony monet.

PS Tutaj info do mojego męża – za żaden z takich prezentów, na pewno bym się nie pogniewała!

W takiej sytuacji warto zastanowić się jakie przeżycia mogłyby sprawić obdarowanej osobie przyjemność. Kolacja przy świecach, wycieczka za miasto, wyjście do kina, a może wizyta w centrum Spa? Pomysłów jest tutaj mnóstwo i naprawdę trudno, by kiedykolwiek się wyczerpały.

Pomysł na prezent marzeń – Lot paralotnią

A co jeśli osoba, którą chcesz obdarować, jest wielbicielem mocnych wrażeń?  Nie ma problemu, tutaj opcji na prezent jest bardzo dużo, a z pomoca przychodzi sklep online – Prezent Marzeń. Do wyboru masz między innymi skok na bunge, lot szybowcem, przejażdźka Lamborgini Galardo, lot balonem, skok ze spadochronu, czy też lot paralotnią.  I na tę ostatnią opcję ja się zdecydowałam! Z moim lękiem wysokości jest tak jak w wierszu Kochanowskiego – jest a jakoby go nie było. Niby się trochę boję, nie czuję się na wysokości super komfortowo, ale jednak w panikę nie wpadam.

Lot paralotnią w moim przypadku był świetnym przeżyciem! Wprawdzie przed zapięciem uprzęży i rozpoczęciem lotu przeżegnałam się 2 razy, pożegnałam z moimi czytelnikami i dwukrotnie wyznałam mojemu jeszcze wtedy Narzeczonemu miłość, co oznacza, że w mojej psychice czaił się strach…

Niemniej jednak sam lot wspominam cudownie i  chociaż potem od zmiany ciśnienia trochę bolała mnie głowa, to przeżycie oglądania okolicy z wysokości prawie 1000 metrów było tego warte!

Krótka relacja z lotu paralotnią

Mój lot paralotnią odbył się we wrześniu zeszłego roku, a więc chwilę przed moim ślubem. Może też dlatego, byłam trochę zestresowana, szczególnie, gdy Pan instruktor proponował powietrzne akrobacje.

Z racji tego, że w mojej psychice czaił się strach, na akrobacje się nie zgodziłam. Sam lot był dla mnie wystarczająco przerażający, ale też niezwykle ekscytujący!

paralotnia, lot paralonią, zakreecona, blog podróżniczy, pomysł na prezent, prezent marzeń

Na zdjęciu po prawej moja mina mówi chyba sama za siebie!

A na filmiku poniżej możecie zobaczyć skrót, jak to wyglądało od początku do końca!

 

Kto chciałby się skusić na taką atrakcję? Lubicie takie ekstremalne rozrywki, czy to raczej nie dla Was? Na stronie Prezent Marzeń możecie wybrać też mniej ekstremalne prezenty, jak np. masaż, czy kolacja degustacyjna o czym pisałam już kiedyś w poście jakim typem kobiety jest Twoja partnerka.

Wpił powstał we współpracy ze sklepem Prezent marzeń. 

Dołącz do społeczności bloga!

1. Zaobserwuj mnie na instagramie @zakreecona.pl

2. Odwiedź mój fanpage na facebooku Zakreecona